Uhum, oczko dobrze podpowiadało, to prędzej kruszczyk siny. Jak na jedlinę to tam sporo liści, choć jodłowe pnie też widać.
#1367
od lipca 2013
Jest to typowa górska jedlina regla dolnego, z domieszką jawora i buka. Akurat w miejscu, gdzie rósł ten storczyk warstwa runa składała sie prawie wyłącznie z igliwia jodłowego.
#1368
od lipca 2013
Postaram się w następnym roku nie zapomnieć o tym stanowisku, szczególnie, że w rejonie góry Paproć nie udało mi się jeszcze spotkać żadnego kruszczyka. Mam koordynaty geograficzne i dokumentację fotograficzną. Ten od razu rzucał się w oczy a choćby nawet ze względu na dość duże rozmiary. Bardzo dziękuję za wszelkie wskazówki!
Może to głupie pytanie, ale czy obejrzawszy nasiona tego storczyka pod mikroskopem można coś więcej wywnioskować, czy storczyki ogółem mają nasiona nierozróżnialnie???
(wypowiedź edytowana przez durczok1982 14.września.2017)
Mam pytanie ,na jakim stoku rósł ten kruszczyk ?.
To stok północny o średnim nachyleniu czego może dobrze nie widać na zdjęciach.
Wszystkie znane stanowiska Epipactis greuteri znajdują się na północnych stokach.
Jeżeli to co znalazłeś to on ,to prawdopodobnie w pobliżu będzie większa populacja.Trzeba tylko jej poszukać - w naturalnym siedlisku.Najlepiej zrobić to niezwłocznie. Musisz przeszukać koryta{ do 10metrów od wody} wszystkich potoków opadających na północ łącznie z źródliskami .Jak znajdziesz ciekawą populację, to obiecuję przyjechać i ją oznaczyć .
#1370
od lipca 2013
Rzeczywiście jest tam zaraz obok potok płynący w głębokim jarze mógłbym sie tam rozejrzeć. Nie obiecuje, ale jeśli w niedzielę pogoda się nieco poprawi to podjade w tamto miejsce, rozejrzę się dokładnie zrobię więcej szczegółowych fotografii. Będę informował na bieżąco. W publikacji pdf, którą udostępniłeś jak widać bardzo mało stanowisk było notowanych z pd Polski.
Epipactis greuteri to rzadki i wymagający specyficznego wilgotnego siedliska gatunek.
Musisz metodycznie sprawdzić wszystkie cieki wodne na północnym stoku.Szczególnie ich górny bieg, łącznie z źródliskami .Jeżeli ten kruszczyk to Epipactis greuteri może być tak,że jak przyszły rok będzie suchy to nie zakwitnie ,ewentualnie zginie.U tego gatunku są bardzo duże wahania kwitnących osobników w sezonie.Jeśli rok jest ciepły i suchy to kwitnie najwyżej kilka procent osobników.Na stanowisku które monitoruje od lat .Z ponad 300 osobników kwitnących w sezonie wilgotnym.W sezonie suchym kwitło aż 8 sztuk.Dlatego tak ważne jest sprawdzenie odpowiednich siedlisk jeszcze w tym roku .Akurat ten sezon był wilgotny i dość dobry dla tego gatunku.A jaki będzie następny tego nie wiemy.
Chyba jednak siny , zalążnia jest za bardzo pękata i liście centralne za wąskie Greutera ma szersze.
Co do zalążni- to nie tyle za bardzo pękata, co trochę za krótka. Liście w normie ,niektóre osobniki mają bardzo wąskie liście.