Czy rozważałeś też E. albensis?
Na razie wiem jedno. To nie jest Epipactis helleborine, którego w tym miejscu jest dostatek. Epipactis albensis też byłby możliwy.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 20.sierpnia.2017)
Według Marka Mazura jest to podejrzany Epipactis albensis. Być może puścił się z Epipactis helleborine. Jak na czysty E. albensis liście nie pasują.