#1325
od lipca 2013
Pierwsze 2 fotki to popularna w domach "korona cierniowa", czyli wilczomlecz lśniący Euphorbia millii.
A ostatnie to Australocylindropuntia subulata
Dziękuję bardzo za dotychczasową pomoc.
3 to Euphorbia lactea f. cristata, pierwotnie kultywar z grupy variegata, ale widać że coś jej się w genomie włączyło lub wyłączyło, i po lewej już rośnie bez wariacji barwnych. Szczepiona na Euphorbia trigona.
2 - Harrisia? Trichocereus? To nie choroba, tylko objaw drewnienia. Kaktusy kolumnowe często tak mają. Czasem przyczyną jest zbyt wilgotne podłoże/zalewanie podstawy pędu przy podlewaniu.
Dziękuję za poświęcenie czasu. Jak drewnienie działa na sukulent i czy roślina może wrócić do formy sprzed tego procesu?
nie ma wpływu, ot, jak zmarszczki u człowieka:D i nie cofnie się
Jeszcze wracając, do drugiego kaktusa podsunął mi Pan dwa rodzaje, pogrzebałem trochę i znalazłem dwa z rodzaju Trichocereus i jeden Cereus. Czy możliwym jest żeby ten kaktus to był jeden z tych gatunków? Trichocereus peruvianus, Trichocereus glaucus albo Cereus Peruvianus?
(wypowiedź edytowana przez arashin 30.stycznia.2017)
Możliwe, ale nie podejmę się kategorycznego stwierdzenia. W uprawie jest też wiele mieszańców, co utrudnia sprawę.
Zainteresowałem się w tym momencie "pniem" szczepionej roślinki. Czy na pewno jest to Euphorbia trigona? Z tego co wyczytałem to polska nazwa tej rośliny to Wilczomlecz Trójżebrowy, mój ma natomiast 4 żebra. Możliwe że nie da się tego wywnioskować przez jakość zdjęcia/ujęcie. Jestem totalnie zielony w temacie i dopiero zdobywam podstawową wiedzę, dlatego tyle pytań i niepewności. Proszę o wyrozumiałość. :>
(wypowiedź edytowana przez arashin 08.lutego.2017)
nie będę się upierał, choć ten gatunek może mieć 2, 3 lub 4 żebra