Postawił bym na dzwonek brzoskwiniolistny - Campanula persicifolia.
#3159
od marca 2010
Dzięki, Piotrze. Czy mogę, wykorzystując okazję, pomarudzić trochę i zapytać, czy stawiasz na tę akurat Campanula, na podstawie "opatrzenia", które, oczywiście, rozumiem i cenię, czy na podstawie jakiejś konkretnej cechy, a jeżeli tak, czy mógłbyś na nią wskazać, żebym się mogła czegoś przy okazji nauczyć? Przepraszam za upierdliwość i z góry dziękuję.
Działki kielicha wąskie, co wyklucza Campanula persicifolia. Kwiaty wcięte wyraźnie mniej niż w połowie - odpada C. patula. Dlatego potwierdzam C. rotundifolia agg., po miejscu wykonania zdjęć - sensu stricto. Na kwaśnych górskich łąkach, na zwietrzelinie piaskowców Gór Stołowych - pewnie nierzadka. Pokrój może być mniej typowy - powtórne kwitnienie po skoszeniu/spasaniu.
Ja tylko tak z rozpędu, bo do tej pory Campanula rotundifolia to tylko w lasach spotykam. A poza tym, to ile teraz gatunków wyróżniono w ramach dawnego Campanula rotundifolia.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 02.grudnia.2016)
Tam w Karłowie na łąkach i w ubogich murawach C. rotundifolia jest pospolita. To na pewno ten gatunek.