Znalazłam 25.09.2016 r. nad Wisłą. Nie wiem czy dobrze mi się wydaje, że są tam dwa gatunki, czy jest to po prostu zmienność w obrębie jednego gatunku? Generalnie co mi się rzucało w oczy, to że jedne miały bardzo długie "kwiatostany", a inne krótkie i więcej liści. Te "krótkie" były też wszystkie czerwono nabiegłe.
Poniżej daję zdjęcia tego czerwono nabiegłego (Corispermum leptopterum?):
A te drugie wyglądały tak (to też ten sam gatunek, czy może C. marshalli?):
Tutaj zdjęcie obydwu nasion z tych dwóch roślin razem: