Dzięki. Pewnie tak. Okazuje się, że Rubus laciniatus to jeżyna uprawiana i rzadko dziczejąca. W pobliżu miasta, niestety łatwiej natknąć się na uciekinierów z upraw niż gatunki rodzime.
Jedną jeżynę wcinanolistną znalazłem ponad dziesięć lat temu w borze sosnowym koło Białegostoku. Obecnie tych roślin jest kilkanaście. Czyli ma się tam dobrze.