#1284
od listopada 2008
Uważam, że to g. północne.
Chciałbym się spytać szanownych konsultantów, czy zastanawiacie się, do jakiego gatunku należą spotkane przez was grzybienie, czy po prostu zakładacie, że skoro mieszkacie na pd do muszą być białe? W moim woj. łódzkim, g. północne, praktycznie nie są podawane w literaturze, a spotykam je często, jak również godni zaufania znajomi botanicy.
#533
od maja 2007
Po tych cechach też bym powiedziała, że grzybienie północne. Ja też, jak widzę jakiegoś grzybienia staram się sprawdzać cechy, zwłaszcza te związane z szerokością poszczególnych nitek pręcików, ale powiem tak, że w zeszłym roku zwątpiłam, bo będąc na starorzeczach (wprawdzie na północy kraju) wychodziło mi prawie za każdym razem, że spotykam grzybienie północne.
W ogóle słyszałam (gdzieś/od kogoś/kiedyś), że to nie są do końca sprawdzone informacje, że grzybień północny jest taki super rzadki (przynajmniej na północy kraju) i że głównie występuje w zbiornikach dystroficznych. Ciężko bowiem starorzecze zaliczyć do wód ubogich;p