Jak dla mnie w grę wchodzi tylko C. acaulis. A skąd zdjęcie?
Ten okaz rośnie w Puszczy Piskiej na obszarze Mazurskiego Parku Krajobrazowego. Przed jakieś 20 l. temu widziałem w tym samym miejscu również pojedynczy okaz Carlina acaulis, w pełnej krasie z koszyczkiem i kwiatostanem. Z pewnego źródła dowiedziałem się, że to te same dziewięćsiły (pojedyncze okazy) z tego stanowiska. Strasznie się zdziwiłem, że przetrwały tam, na tej słonecznej skarpie.
Ten sam - w rozumieniu ten sam gatunek? :) Skoro siedlisko nie uległo istotnemu przekształceniu, to przetrwał. To, wbrew pozorom, dość żywotna roślina. W mojej okolicy niestety już nie występuje - choć liczę że kiedyś wróci :)
Ostatnimi czasy obserwuję wręcz logarytmiczny przyrost populacji Carlina onopordifolia i Carlina acaulis w miejscach wprowadzenia ochrony czynnej (wypas owiec) - co daje nadzieję na ponowną rekolonizację siedlisk, z których się wycofał...
Ten sam gatunek. Siedlisko nie uległo przekształceniu, a nawet prowadzi się tam zabiegi odkrzaczania (z leszczyny) w celu prześwietlenia nachylonych powierzchni ekotonowych (las i łąka) z płd. lub zach. ekspozycją. Stąd coraz częściej widuje się tam gatunki muraw kserotermicznych i ciepłolubnych okrajków.
Na południu kraju jest częsty, ale na nizinach i północy, rzadki i rozproszony. Niestety, u mnie (SW lubuskiego) mam tylko informacje o stanowiskach historycznych C. acaulis sprzed półtora wieku. Mam nadzieję, że powiedzenie "kto szuka, ten znajdzie" kiedyś się ziści :)