Moim zdaniem to rogatek sztywny. Rogatek krótkoszyjkowy miałby jeszcze rozgałezienia wyższego rzędu.

też miałem te wątpliwości ale ten jest jakiś drobny i nie twardy , zupełnie inny jak te które dotychczas znajdywałem , podejrzewam jeszcze skrzydełkowatego ale nie mogę nigdzie znaleść jego zdjęcia.

Identyczny mam w swoim akwarium pozyskany ze środowiska naturalnego - starorzecze. Wtedy był w formie typowej a obecnie jest jak na zdjęciu. Mam go już trzeci rok, rośnie jak wściekły i nigdy nie uzyskał formy poprzedniej. Może jest to cecha środowiskowa zależna od warunków.

Też się nad tym kiedyś zastanawiałam, że raz te rogatki sztywne są naprawdę sztywne, a raz wyglądają miękko i drobno. Doszłam do wniosku, że to, że rogatek sztywny jest "sztywny" wynika z tego, że powierzchnia tej rośliny z czasem wysyca się związkami mineralnymi - związkami wapnia i jak go się ściska to faktycznie wydaje charakterystyczny "chrzęst". Ten proces - inkrustacja, wydaje mi się, że nie zachodzi szybko, więc np. młode części rośliny są miękkie i zielone, ale jak się wyłowi starsze części, to są właśnie takie "typowe". Więc może ten rogatek w akwarium nie ma w nim wystarczającej ilości minerałów, aby powrócić do poprzedniej wersji...

(wypowiedź edytowana przez aniaa 08.czerwca.2016)

generalnie w wodach przezroczystych, twardych i silnie zmineralizowanych (np. jeziora ramienicowe) rogatek sztywny potrafi byc bardzo masywny, kruchy i łamliwy (intensywna fotosynteza, zwłaszcza blisko powierzchni --> inkrustacja). W starorzeczach, w cieniu pod kożuchem rzęsy czy żabiścieku - jest delikatniejszy. Krótkoszyjkowy zazwyczaj jest wyraźniej brązowawoczerwonawy (zwłaszcza wiosną), zajmuje też najczęściej zanikające zbiorniki, z bardzo grubą warstwą osadów, także okresowo wysychające. Do niedawna uważany za wyraźnie rzadszy od sztywnego, ciepłolubny gatunek, w rzeczywistości jednak wydaje się być w silnej ekspansji, często jednak jest "z marszu" uznawany za pospolitego (na pojezierzach i w większych zbiornikach) sztywnego. W rzeczywistości niby ciepłolubnego rogatka krótkoszyjkowego nie brakuje nawet na polskim biegunie zimna, w okolicach Wiżajn..;)

Co do skrzydełkowatego - sterylnych raczej się nie znajdzie, jeszcze nie spotkałem tego mitycznego gatunku, generalnie odpowiednie do oznaczania płodne rogatki za częste nie są, podobnie jak np. rzęśle...:)

(wypowiedź edytowana przez lukkrajewski 13.czerwca.2016)

(wypowiedź edytowana przez lukkrajewski 13.czerwca.2016)

Acha, czyli proces inkrustacji nie zależy od czasu (że im starsza roślina, tym jest bardziej sztywna, podczas gdy jej młode części są delikatne), ale od warunków w których odbywa się fotosynteza? Dlaczego im intensywniejsza fotosynteza, tym ten proces przebiega szybciej (nie znalazłam odpowiedzi w internecie)?

W sumie, teraz przychodzi mi do głowy przykład rzodkiewki - że należy ją sadzić wczesną wiosną - wtedy rzodkiewki wychodzą miękkie i dobre do spożycia, natomiast jeśli się to zrobi później, kiedy są lepsze warunki do wegetacji (cieplej itp.), to drewnieją (czyli też się "inkrustują"). Ale dlaczego przyspiesza to fotosynteza?

Czy to jest zależne łącznie: i od czasu i od fotosyntezy? Miałam do czynienia z rogatkiem sztywnym w starorzeczach i raz jak już mi się udało wyciągnąć większą część rośliny, to właśnie wyglądało to w ten sposób, że młoda część była delikatna, a starsza sztywna. Ale czasami było tak, że całość wyłowionej rośliny była delikatna, albo że całość była sztywna, ale wtedy nie zwróciłam uwagi, czy np. był on wyłowiony spod "dywanu" osoki aloesowatej, czy np. był w miejscu gdzie jest toń wodna.

Makrofity pobierają do fotosyntezy węgiel z dwutlenku węgla i wodorowęglanów, stąd strącają je w pewnych warunkach do kruchego węglanu wapnia. Jest to jednak powiązane ściśle z równowagą węglanowo-wapniową w danym akwenie i dostępnością wolnego CO2 (gdyż i % udział dostępnych form węgla HCO3 i CO2 zmienia się diametralnie w zależności od pH)

Zgodnie z przewodnikiem Szmei (2006) do badań roślinności wodnej, s. 113:

"Stężenie jonów wodorowęglanowych zależy (...) od odczynu wody. Przy wzroście pH powyżej 7 szybkość fotosyntezy roślin wykorzystujących HCO3 szybko obniża się. Sytuacja taka może wystąpić w silnie zagęszczonych skupieniach roślin, w których i tak już z reguły powolna dyfuzja CO2 jest dodatkowo osłabiona przez ograniczony przepływ wody i jej wymianę w skupieniach. W rezultacie w wyniku wysokiej aktywności fotosyntezy może dochodzić w nich do wyczerpywania się wolnego CO2. W takich warunkach łatwo rozpuszczalny wodorowęglan wapnia przekształca się w trudno rozpuszczalny węglan wapnia, który osadza się na powierzchni roślin."