Wygląda na to, że słusznie, ale 2m to pokaźny okaz.
Może to dzika róża jabłkowa? Ponoć koło białowierzy rośnie coś takiego i różni ludzie 'roznoszą' ja sobie po Polsce.
Rosa villosa (róża jabłkowata) to na pewno nie jest:D
A gatunek ten rośnie naturalnie w wielu miejscach w kraju.
#1211
od lipca 2013
Przeglądając internet nie sądzę żeby była to r. jabłkowa. Okazy tej rośliny miały hypancjum kuliste nie podłużne, dosyć duże, wielkości ponad 1,5 cm. Z tym wzrostem (2m) to może lekko przesadziłem, ale ja mam ponad 180cm wzrostu to owocki wisiały nieco powyżej mnie. Krzaki tych różyczek rosły przy jakiejś zagrodzie, coś na podobę góralskich domków letniskowych, i ewidentnie zostały posadzone wzdłuż ogrodzenia, także mało prawdopodobne żeby był to jakiś rodzaj dzikich róż. O tej porze prezentowały się niesamowicie. Piękna dekoracja ogrodu, nawet zimą :) A możej jednak Rosa rugosa????
(wypowiedź edytowana przez durczok1982 04.stycznia.2016)
Panie Piotrze, Pan jak zwykle niezawodny! Dziękuję za zainteresowanie!