kwiaty ze zdjęcia wydają sie mniejsze niż u O.biennis. Poza tym O. biennis nie ma czerwonych brodaweczek. Kiedyś można by go zaliczyć do O. rubricaulis, teraz trzeba usiąść z kluczem do wiesiołków i posprawdzać cechy, bo jest trochę podobnych gatunków.
Zdecydowanie nie Oenohera biennis. Trzeba do niego spokojnie podejść z Rostańskim. Spróbuję dziś wieczorem
Po pierwszym podejściu wychodzi mi Oenothera hoelscheri.