ostatnio za namowa gazety wyborczej postanowilem sprobowac jak smakuje bluszczyk kurdybanek-drobno pokroilem i posypalem kartofle-na szczescie zjadlem go nie duzo bo spowodowal wypieki podniesienie cisnienia (tetno bez zmian) Czy ktos z was go jada i czy tez wystepuje taka reakcja ?
Jadam go regularnie,jak i inne dzikie rośliny,a ostatnio nawet suszę-jest świetny do pomidorów,poza tym znakomicie działa na wątrobę,(oczyszcza z metali ciężkich).Nigdy nie zauważyłam u siebie oznak złego samopoczucia po spożyciu bluszczyku.
widocznie to jakas reakacja alergiczna- gdzies czytalem ze ma jakies wlasciwosci rozgrzewajace moze to z tym zwiazane
A może zjadłeś nie to co trzeba. My w dzieciństwie objadaliśmy się w nim, ale zawsze po obróbce termicznej - dodatek do zupy typu kartoflanka czy też do jajecznicy jako zielenina zamiast drogiego na on czas szczypiorku.
raczej nie - napewno to nie byl przetacznik czy dabrowka:) smak kwiatow slodki liscie pieprzne - cos pewnie w nim jest co na mnie zadzialalo-zjadlem jedna roslinke(z 8 listkow i troche kwiatkow)
mam jeszcze kilka egzemplarzy troche sfatygowane ale np brak owlosienia na lodydze zebrane na lakach - z czym moglbym pomylic?
Jak masz to zebrane a nawet zmaltretowane to podeślij zdjęcie. My nie CSI ale czasami i z byle czego dajemy dobrą odpowiedź.