I znowu nie aż taki górski. Według Szafera pospolity w Sudetach i Karpatach. Nadto na Śląsku, Wyżynie Małopolskiej i Lubelskiej. Dalej k. Warszawy oraz na Pomorzu.
Teraz kojarzę.. nie brałem pod uwagę, że może osiągnąć takie rozmiary. dzięki za info.
P. albus rzeczywiście jest pospolity w górach nad rzekami i potokami i w tym sensie jest "górski", choć nie wyłącznie górski. Napotkanie "nizinnego" lepiężnika różowego nad rzeczką/strumieniem nie jest już tak pewne i oczywiste, jak białego w górach, tak wg mojego doświadczenia terenowego (choć znam także stanowiska jak najbardziej miejskie, trawnikowe wręcz, w Szczecinie i Wrocławiu - chętnym podam namiary :)
Ogólnie uważam te łopuchy za prawdziwą ozdobę różnych ponurych miejsc i nadrzecznych chaszczy - no robią wrażenie! Z nich z kolei można robić leki na migreny i uczulenia/astmę - są do nabycia w aptekach krajów niemieckojęzycznych.