Wyglada na O. elatior. Przydałoby się jeszcze zbliżenie na luski liściowe i inne kwiatostany.
Skoro odkryłem coś odkrytego to zapewne jest to Orobanche elatior. Zdaję sobie sprawę z tego, że wszystko może być pospolite wszędzie tam, gdzie mnie do tej pory nie było. Uczciwie było by, gdybym teraz napisał, że nie natknąłem się na jakąkolwiek zarazę, wszędzie tam, gdzie penetrowałem tereny będące w zasięgu mysłowickiej edycji tygodnika Co Tydzień. Wszystko te uwagi uwzględnię, kiedy będę wstawiał pełny fotoreportaż z tej ekspedycji.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 07.lipca.2014)
Jedynie jak pan powiedział: będzie to walor mej pracy magisterskiej.
Może to O.elatior a może nie.Widziałem stanowiska ,na kórych dwa gatunki zaraz rosły w odległości ok.200m od siebie.
Osobiście też mam podobną sytuację z Bolęcina k. Trzebini. Obfite pewne stanowisko Orobanche Kochii i kilka podejrzanych Orobanche elatior s.str. Zapewne pozostanie nam dalszy monitoring w celu udokumentowania jednoznacznego wszystkich osobników.