Wilczyce, Beskid Wyspowy, 25.05.2014
Spotkałem dziś taką roślinkę, sądzę, że to jakaś wełnianka, tylko żaden z gatunków mi nie pasuje. Kwiatostany ma o wiele drobniejsze niż Eriophorum latifolium. Porastała dość spory obszar na podmokłej łące w towarzystwie: Dactylorhiza majalis, Ranunculus acris, Ranunculus auricomus, Rhinanthus sp., Crepis paludosa i inne.

Mamy do wyboru tylko trzy gatunki - tako rzecze Szafer. Jeśli szypułki kłosów są gładkie to wełnianka wąskolistna - Eriophorum angustifolium. Jeśli szypułki kłosów są szorstkie to zdecydowanie wełnianka szerokolistna - Eriophorum latifolium, skoro kwiatostany mają aż tyle kłosów. Przy alternatywnej wełniance delikatnej tych kłosów było by maksymalnie cztery.

Eriophorum gracile raczej nie brałem pod uwagę, ze względu na rzadkość występowania i ilość kłosów w kwiatostanie. Widziałem Eriophorum angustifolium na torfowisku na Łopieniu, ma ona kwiatostany całkiem sporych rozmiarów, a ta ma takie malutkie, to mnie zastanawiało.

Poniżej zdjęcie w pełnym rozmiarze, raczej kiepsko widać szypułki kwiatowe, ale wydają się gładkie.

To zwykła w. wąskolistna. Wełnianki tak mają, że występują w różnych fazach rozwoju. Może ta łąka była zastoiskiem mrozowym, stąd opóźniony rozwój tej rośliny.