Trzeba będzie obserwować aż do zakwitnięcia. To może być jakiś ciekawy wiesiołek.
Chciałabym! Ale tam wiesiołków nie widziałam - to surowy, niegościnny teren. Będę się przyglądać.
Zastanawiam się jeszcze nad kilkoma innymi opcjami, bo jednak jak na wiesiołki to ma za bardzo owłosione liście.