Musimy poczekać na odwilż. Przydały by się jakiekolwiek liście, nawet te, które opadły pod drzewo. Jest zbyt wiele możliwości, ale celuję w rodzinę różowatych.
Ja bym typował Malus silvestris bądź Pyrus communis, ale raczej to pierwsze.
Rzeczywiście to może być jabłoń. Wskazuje na to liść z drugiego zdjęcia. Z tym, że możliwa jest zdziczała jabłoń domowa.