Zdjęcia co prawda skąpe w szczegóły - co w przypadku storczyków jest niezwykle istotne, zważywszy na ich powszechnie występującą zmienność osobniczą oraz łatwość krzyżowania się między sobą - ale chyba nie da się go sklasyfikować inaczej, jak Epipactis helleborine...
Właściwie druga możliwość to tylko kruszczyk siny, ale on ma mieć zalążnie oraz działki z zewnątrz omszone, a tego tutaj nie widać.