Kochany Piotrusiu widzę, że wiedza aż kipi z twojego móżdżka ale czy nie możesz pisać jaśniej dla innych czytelników mniej obeznanych w łacinie, bo nie każdy wie że to Bożodrzew gruczołowaty pozdro dla Ciebie
dr Wanda, nie złość się :) tutaj często stosuje się li i jedynie łacińskie nazwy roślin czy innych żywych organizmów, bo przecież nie jest problemem, aby sobie to sprawdzić choćby w googlach, prawda?
jasne, że fajnie byłoby obok łaciny rzucać coś po polsku, ale czasem tak łatwiej ;)
My to nazywamy wtórnym analfabetyzmem botanika. Łaciną rzucamy bardzo szybko, a potem długo zastanawiamy się nad tym, jak to było po polsku, bo przecież kiedyś się tego uczyliśmy. Czasem na takie wspominki po prostu brak czasu - ale jak to mawia znajomy informatyk od czego jest "Wujek Google".