Takie chlorotyczne okazy, być może utrwalona mutacja pojawiają się bardzo często, także w moich fotoreportażach. Osobiście podejrzewam, że to pokłosie stosowania herbicydów.
no właśnie, ten charakterystycznie albinotyczny szczyt rośliny też mnie zastanawiał od jakiegoś czasu
#1238
od kwietnia 2007
Wygląda ,że zjawisko powszechne na całym obszarze Polski, bo u mnie na Podlasiu widywałem takie ostrożenie wielokrotnie, a ostatnio będąc w Pieninach też je widziałem.
Potwierdzam, na Górnym Śląsku też takie występują, obok innych "albinosów"