Już kilka lat temu udało mi się odnaleźć na górze Łopień w Beskidzie Wyspowym stanowisko tawuły średniej (mam nadzieję, że dobrze oznaczyłem gatunek!). Jest to jeden krzak, wysokości około 1,5m, rozłożysty, rok w rok kwitnący i zawiązujący owoce. Krzew rośnie w miejscu takich skałek jak na zdjęciu poniżej
Na skałkach tych rosną jeszcze m.in.: ciemiężyk białokwiatowy (Vincetoxicum hirundinaria), tojad, prawdopodobnie dzióbaty (Aconitum variegatum), a w szczelinach kilka różyczek rojownika pospolitego (Jovibarba sobolifera).
Jest to taka niewielka polanka położona na wysokości ponad 700m n.p.m., bardzo dobrze oświetlona, z informacji jakie posiadam miejsce to jest sztucznie wylesione przez człowieka. Czy stanowisko to może być naturalne? Niby jeden krzak ale może to być nowe stanowisko w Polsce, gdyż dotychczas znana jest tylko z Pienin i Bieszczad. Warunki i siedlisko są odpowiednie, nie sądzę żeby ktoś wprowadził ją tam sztucznie. Jakie jest Wasze zdanie??? Proszę o jakieś wskazówki.
Poniżej zdjęcia roślinki w naturze