Raczej z ogródka. Czasami gdy nie ma kwiatów to takie ogródkowe róże można pomylić z dzikimi. Takie szypuły jak ta róża na zdjęciu miewa Rosa jundzillii, ale największe problemy to są z Rosa majalis (przez ten jej dysk i dużą główkę z słupków). Warto wtedy dłubać w pączkach (jak gdzieś są) i liczyć płatki. Ja jak mam róże o pełnych kwiatach to zawsze uznaje za ogródkową.