spore te kwiaty, może coś koło M. alpestris
Podchodzę do tego gatunku z Szaferem. Na zdjęciu drugim jest dobre zbliżenie. O ile nie jest to artefakt związany suszenie to da się zauważyć, że włoski na kielichu są przytulone i nie są haczykowate. Dlatego optowałbym za grupą pierwszą. Tedy mamy do wyboru niezapominajkę błotną lub darniową.
Ponieważ kielich jest dość płytko rozcięty wychodzi mi niezapominajka błotna. Poza tym zgadzają się dalsze cechy, między innymi takie jak kanciasta łodyga, która jest odstająco owłosiona.
Suche piaszczyste pole może być zmyłką, o ile pole bywało czasami zalewane lub też istnieją tamże wody kapilarne, z których nasza bohaterka mogłaby korzystać.
Dziękuję, tez ją oznaczyłam jako N. błotną według Rutkowskiego. Musiałam się upewnić.