Zdecydowanie kruszczyki - Epipactis. Ja bym obstawiał dwie możliwości. Czysty kruszczyk szerokolistny - Epipactis latifolia lub jego mieszaniec z kruszczykiem rdzawoczerwonym - Epipactis atrorubens znany pod nazwą kruszczyka szmalhauzeńskiego. Sporo wizerunków tego mieszańca zamieściłem w swoim kąciku - Wędrówki z Grzegorzkiem. Kruszczyka połabskiego w życiu nie widziałem, ale śledząc dostępne w sieci wizerunki w oparciu o twoje zdjęcia wykluczyłbym go.
Czy są jakieś cechy, które powinnam sprawdzić lub sfotografować by można było to rozstrzygnąć?
Nie jestem aż tak dobrym storczykologiem, aby udzielać szczegółowych porad. Liczę, że odezwą się inni fachowcy. Możesz także te lub nieco lepsze zdjęcia zamieścić w nowym wątku w dziale poświęconym storczykom.
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 12.lipca.2012)
(wypowiedź edytowana przez piotr_grzegorzek 12.lipca.2012)
Kruszczyk siny odpada, m.in:
łodyga (w górnej części), ostre liście i przysadki sino lub fioletowo nabiegłe;
Wg mnie, to wszystko mieści się w cechach zmienności najpospolitszego z kruszczyków, Epipactis helleborine
(wypowiedź edytowana przez Borealis 13.lipca.2012)