#694
od listopada 2008
Naprawdę nigdy nie widziałeś Holcus molis? Od Holcus lanatus różni się, oprócz owłosienia, widoczną ością. Wcale nie musi mieć owłosionych kolanek, przynajmniej w sposób widoczny. U mnie w łódzkim częsta - rośnie nawet na murawach piaskowych, gdzie potrafi pojawić się z rozłogów w czasie okresu wilgotnego, a w czasie suszy tkwi uśpiona pod ziemią i wcale jej nie widać. Za to nie ma tu kłosownicy pierzastej, nawet "na lekarstwo". To chyba kwestia gleby: kłosówka musi mieć kwaśne gleby, kłosownica pierzasta - chyba zasadowe.
Ta kosmatka - ciekawa rzecz. Jeszcze tego nie znalazłem.
Tę kosmatkę też dopiero teraz znalazłem. Kosmatkę owłosioną widziałem kilka razy, ale coś mi nie pasowało. Dziękuję za pomoc.