#2884
od kwietnia 2001
z wierzbownicami tak się nie da
bieżesz rośliny do domu (i te i te)
bieżesz klucz, lupę (lepiej binokular) i idziesz po punktach klucza
potem jeszcze zagladasz do opisu
#609
od listopada 2008
Dobra, dobra - dziękuję za takie porady. Proszę o jakieś sugestie, typy, zwłaszcza, że na wszystkich zdjęciach jest jeden gatunek.
Epilobium adenocaulon prawie na 100%
Bardzo dziękuję - od razu inaczej.
#332
od maja 2007
Moim skromnym zdaniem na zdjęciach są 2 różne taksony. 4 i 5 - E. roseum lub jakiś mieszaniec tego gatunku, pozostałe to faktycznie najprawdopodobniej E. ciliatum. Ale pewności nie ma i nie będzie, jeśli nie masz okazów. W każdym innym przypadku to będą tylko strzały...
Marek dobrze pisze - trzeba zbierać i analizować cechy, innej drogi nie ma, tylko tak znajdzie się "oświecenie" z wierzbownicami. I również zbierać, lub chociaż zapisywać (jeśli potrafisz oznaczyć na miejscu) gatunki Epilobium występujące w pobliżu - to ułatwia wnioskowanie o mieszańcowości, która w tym rodzaju jest zjawiskiem bardzo częstym. Przeważnie mieszańce rosną w bezpośredniej bliskości gatunków rodzicielskich. Ale nie zawsze.
Przykład: kilka dni temu znalazłem kilka populacji E. x floridulum (E. ciliatum x parviflorum) przy obecości tylko jednego gatunku rodzicielskiego (E. ciliatum), ale rosnące wśród E. hirsutum (który nie brał akurat udziału w gruppen mieszaniu się, mimo swojej obecności na tym samym torfowisku).
Epilobium roseum ma długie ogonki liściowe. Ja tu takich nie widzę. Liście też mają nieco inny kształt. Są bardziej eliptyczne, natomiast u E. adenocaulon bardziej lancetowate. Dlatego podtrzymuję, że to wszystko to E. adenocaulon.