#749
od lipca 2009
Wystarczy w zupełności, dodam, że ten poziewnik ma też rozciętą lekko wargę dolną, co było tu na forum już powodem niejednej pomyłki, kiedy próbowano go nazywać dwudzielnym (miękkowłosy ma zawsze takie duże i wybarwione kwiaty, chyba, że trafi się albinos, ale osobiście jeszcze nie widziałem).
#293
od września 2009
Wł. Szafer podaje też: środkowa klapa wargi dolnej zwykle ciemniejsza, żółtawo i czerwono żyłkowana - czego tu brakuje. Nie widać też owłosienia kielicha. Odpowiedź na pytanie z tytułu wątku - mieszaniec.
#751
od lipca 2009
"Zwykle" należy rozumieć jako "nie zawsze, choć przeważnie", w ramach zmienności jest zawsze odsetek osobników bez niektórych cech.
Osobiście mieszańca bym tu nie szukał nie widząc owłosienia kielicha, bo z jakim konkretnie gatunkiem w tym przypadku, skoro wygląd kwiatu z przodu, jego profil, itp. odpowiada cechom G. pubescens? Mieszańce zwane ogólnie G. x acuminata naprawdę aż takie częste nie są. Czy jest więc sens nazywać coś mieszańcem, skoro nie widać cech tego innego gatunku? Nawet zgrubienie łodygi pod węzłem jeszcze niczego tu nie przesądza, o ile nie ma tam kolących szczecin, gdyż G. pubescens miewa takie niewielkie zgrubienia.
#294
od września 2009
Powinienem napisać: być może mieszaniec. Jeśli nie widać wszystkich typowych cech danego gatunku, diagnoza powinna opierać się na prawdopodobieństwie, bez 100% pewności. Tego wymaga rzetelność . Dotyczy to wszystkich osób, które pomagają innym poznać tajemniczy świat roślin.