wszystko ok z wyjątkiem 11. bo to nie Ch. matricaria tylko Anthemis arvensis. Zamiast jasnota żółta, lepiej używać nazwy gajowiec żółty (Galeobdolon luteum).
(wypowiedź edytowana przez niespokojna_dusza 02.lipca.2010)
#640
od lipca 2009
W zasadzie poza ww. wymienionymi uwagami oznaczenia są poprawne. Można się jedynie czepiać drobiazgów, czyli co powinno się znajdować na etykietach (oprócz nazwy łacińskiej jeszcze data i dokładne miejsce zbioru + nazwisko osoby zbierającej i oznaczającej) oraz konieczności stosowania zasady umieszczania nazwisk autorów przy nazwach łacińskich. Dodam też, że obecnie dla rumianku bezpromieniowego obowiązuje nazwa Chamomilla suaveolens (Pursh) Rydb. [Nazwy łacińskie obowiązujące w danym kraju zebrane są w tzw. czeklisty. Dla Polski taką czeklistą jest praca: MIREK Z., PIĘKOŚ-MIRKOWA H., ZAJĄC A., ZAJĄC M., 2002. Flowering plants and pteridophytes of Poland. A checklist. Krytyczna lista roślin naczyniowych Polski. – W: MIREK Z. (red.) Biodiversity of Poland. Różnorodność biologiczna Polski. 1: 1-442. Instytut Botaniki im. W. Szafera PAN, Kraków.]
Jeśli chodzi o barwę kwiatów - niestety okazy zielnikowe z upływem czasu przeważnie tracą kolory, płowieją, itd. Jest to nieuniknione.
I na koniec - dobrze jest ususzyć przynajmniej jeden kwiat tak, żeby był widoczny z profilu (z boku), cechy kielicha są często przydatne do diagnozowania jaskrów, a nierzadko niezbędne podczas determinowania roślin kapustowatych, czy astrowatych.