#749
od października 2007
Teren ruderalny, wyrasta ze szczeliny między asfaltową drogą a betonową rampą.
w moim przewodniku jest napisane "..., bogate w pokarm, gliniaste podłoża." Otóż ta roślinka rośnie na podłożu żwirowym chyba stosunkowo ubogim. Pojedyncze stanowisko.
#752
od października 2007
A jak sobie tłumaczyć nietypowe siedlisko? Ewolucyjne przystosowanie ze względu na presje antropogeniczną?
#624
od lipca 2009
Jeśli ktoś chce zobaczyć, jak nietypowe gatunki mogą rosnąć na wydmie białej, to zapraszam do rezerwatu Mewia Łacha w ujściu Przekopu Wisły. Tam zobaczycie na plaży nawet takie megatrofy, jak Solanum dulcamara, jeżyny, chmiel, gwiazdnicę gajową, i tak dalej. Ciekawe, co wyrośnie po tegorocznej powodzi?
#753
od października 2007
na pewno związków azotowych jest pod dostatkiem z powietrza - to tereny elektrociepłowni przy tarnowskich Azotach. z drugiej strony mówimy o podłożu na które składa się odrobina naniesionej ziemi w pękniecie między asfaltem a betonem od lat nieużywanej rampy magazynowej.
a Psiankę to obserwowałem nawet na wygotowanej poprzez odwodnienia z rurociągów ciepłowniczych ziemi - oczywiście rosła w czasie gdy odwodnienia były zamknięte.
po tegorocznej powodzi pewnie wyrosną pomidory, jak to ma miejsce poniżej burzowców w Warszawie, na tak zwanej "wyspie pomidorowej" :( Puki Warszawa nie będzie w pełni podłączona do oczyszczalni ścieków, a latem będzie sezon na pomidory, wszystkie pestki przechodzące przez przewody pokarmowe Warszawiaków będą się osadzać i wspaniale kiełkować na terenach zalewowych, a po powodzi to mogły daleeeeko popłynąć :(
W ujściu Wisły do pojawów pomidora nawet tej powodzi nie potrzeba ;) To samo z ziemniakami.
O ziemniakach to pierwsze słyszę, ciekawe :D Pamiętam, jak zakopałem kiedyś obierki w ogródku i rzeczywiście ziemniak po roku wyrósł z tego, i to całkiem ładny, ale takie wymoczone z kanalizacji też dają radę? :) Chyba że to jakieś inne ciekawe "przystosowanie"? Jak zobaczysz coś ciekawego, to się pochwal w każdym razie :)