Zapomnij o sensownej odpowiedzi w tym przypadku. Masz tu mieszankę wątrobowców, porostów i mchów (bądź mchu - trudno nawet powiedzieć). Trzeba by to było po kawałku pod lupę lub mikroskop, żeby coś mądrego powiedzieć.
A tak to sobie można wyobrażać, że tam się dokładnie widzi np. rzęsiaka pięknego, choć akurat tego, to wydaje mi się, że widzę :)
Rozumiem, że jest duże prawdopodobieństwo, że mech to Ptilidium
Ptilidium to wątrobowiec. Pisałam, że wydaje mi się że go widzę. Poza tym bardziej zasugerowałam się siedliskiem - pień brzozy. Tak więc nie traktuj tego jako odpowiedzi na swoje pytanie - jakie to mchy i porosty. Poza tym naprawdę bez sensu jest takie oznaczanie na siłę i prawdopodobieństwo. Przecież nie chodzi tu o szacowanie poziomu prawdopodobieństwa, że masz do czynienia z tym czy z tamtym mchem, ale o rzetelne oznaczenie danego okazu. Tu się nie da.
W przypadku mchów epiksylicznych czy epifitycznych nie jest możliwe właściwe oznaczenie ich ze zdjęć. MUSISZ wziąć taki okaz pod mikroskop i oznaczyć go z kluczem. W tej grupie mszaków i porostów makroskopowo to pomóc Ci może doświadczony briolog i lichenolog, a i tak nie we wszystkich przypadkach. Czasem nawet on musi coś obejrzeć pod mikroskopem.
Anno, na pewno masz rację.
Jeżeli nie ma szans określić gatunku, trudno.
Dobrze, że jest szansa określić rodzaj - to naprawdę dużo.
Zdjęcia powyżej (teraz widzę) są do... (nie powiem do czego).
Liczyłem, że odpowiedź będzie trywialnie prosta, jak się pomyliłem zaczynam zdawać sobie sprawę dopiero teraz.