Ten również może być przedstawicielem rodzaju płaszczeniec - Plagiotecium.
Moje pierwsze skojarzenie to Brachythecium. Potem zaczęłam się zastanawiać nad
Brachythecium velutinum, bo seta wydaje mi się dość krótka (do 2cm). Nie widzę jednak dokładnie wieczka puszki. Nie mówiąc już o tym, że dobrze byłoby się przyjrzeć z bliska liściom.
Jeśli wieczko jest zaostrzone na szczycie (może zebrałaś Alicjo ten okaz lub masz jeszcze inne zdjęcia z makro puszki?), to być może dobrze typuję. Jeśli nie to się poddaję.
A na czym rósł ten mech?
Wydaje mi sie Anno ze masz racje, ja sam własnie obstawiałam jakiegos krótkosza,ale wolalam sie nie wychylac z moimi przypuszczeniami. Niestety nie posiadam lepszych zdjec, a okaz z tego co kojarze rósł na galęzi/pniu drzewa. Postaram sie na wiosne porobic dokladniejsze zdjęcia mchom, poprostu dotychczas zabardzo sie nimi nie interesowałam, ale ze już prawie sfotografowałam wszystkie rosliny w okolicy to kolej na mchy, potem moze beda owady:)ale to sie zobaczy. Pozdrawiam Ala
W Twoim Jarku przypadku powiedziałabym raczej, że masz do czynienia z Hypnum cupressiforme. Zresztą tak jak typowałeś w swoim wątku.
Zbliżenie puszek zarodnionośnych pokazuje, że są one mocno dojrzałe i na tym etapie pozbawione już wieczek. Niektóre wręcz odpadły od sety. Widać za to charakterystyczne żółte zęby perystomu. Wygląd liści również wskazuje na ten gatunek. Wprawdzie rokiet cyprysowaty tworzy wiele form różniących się od siebie wyglądem, ale w tym wypadku wygląda dość typowo.