Witam wszystkich.
Na początek napiszę, że wątek wstawiłem tu celowo (powinien być w paprotnikach), z nadzieją na uzyskanie informacji o stanowiskach dowolnych gatunków widłaków na terenie Śląska a także polskich książkach na ich temat (jeśli takowe istnieją). Prawdopodobnie będą one tematem mojej pracy (badawczej) magisterskiej.
Nie wiem, czy interesuje cię Śląsk jako taki, czy też Wyżyna Śląska w ujęciu Jerzego Kondrackiego. W drugim przypadku mogę powiedzieć, że mamy w zielniku Muzeum okazy z tej części Chrzanowa, która leży w obrębie Pagórów Jaworznickich. Jest także widliczka w rejonu Chrzanowa Kroczymiecha.
Dziękuje za odpowiedzi. Już znalazłem wystarczającą ilość stanowisk widłaka goździstego w lesie obok mojego miasta. Bliskość tych miejsc jest dla mnie szczególnie ważna, ponieważ będę tam często i długo przebywać podczas prac.
#1902
od stycznia 2007
Grzesiu, może znajdziesz chwilkę, by pokazać "swoje" widłaki? Tak niewiele ich znam z natury (słownie jeden gatunek!!!), to chociaż popatrzę na fotki. Bardzo chętnie.
Oczywiście, jak tylko je pomniejsze to umieszczę w tym wątku.
#144
od października 2007
Świetne zdjęcia widłaka którego za kilkadziesiąt lat możemy już nie zobaczyć. Świetnie wygląda kłos zarodnionośny.
A z jakiej to przyczyny, Mateusz czy możesz to wyjaśnić?
#145
od października 2007
Widłaki są zagrożone i objęte w Polsce ścisłą ochroną. Sam proces rozwojowy widłaków trwa do 25 lat.
#2400
od maja 2006
To, to ja wiem, ale mimo to widłak był i jest nadal, pewnie w dużej mierze dzięki rozmnażaniu wegetatywnemu, ale jest. Myślałem że jakieś ocieplenie klimatu masz na myśli czy coś takiego ...
Ja mam Barbaro okazję oglądać 4 gatunki widlaków na swoim terenie. Kilka stanowisk najczęstszego widlaka goździstego (jedno z nich - największe - ulokowało się w zapadlisku po eksploatacji węgla brunatnego), jedno dość ekspansywne stanowisko widłaka jałowcowatego, jedno stanowisko widłaczka torfowego nad brzegiem glinianki (z trudem przebija się spod gliniasto-piaszczystego podłoża) i jedną zaledwie kępkę wrońca widlastego w buczynach Żarskiego Lasu. Niestety, nie mam dobrych zdjęć tych widłaków, a jałowcowaty czeka jeszcze na swoją sesję zdjęciową. Pozdrawiam
Pojechałabym, pofociła.....
Troszeczkę, Barbaro nieodpowiednia pora, ale w przyszłym roku zapraszam, zwłaszcza w porze kwitnienia i pylenia zarodników - widłaki na pewno zaczekają i dadzą się łaskawie sfotografować. Pozdrawiam
Stanowisko, którego właśnie zdjęcia oglądacie rzeczywiście jest narażone na wyginięcie. W tym roku przeprowadzono tam wycinkę drzew. Całe stanowisko jest wystawione na bezpośrednie promienie słoneczne. Jak narazie stanowisko wygląda dobrze, zobaczymy co pokaże czas...
W moich stronach rośnie tylko na otwartej przestrzeni, chyba musi się dogrzewać :-)
#561
od lutego 2007
Na moich ternach w Borach Tucholskich występują generalnie wszystkie gatunki widłaków tj. w.spłaszczony, w.wroniec(widlasty), w.torfowy, w.jałowcowaty, w.goździsty. Jak tylko wybiorę się na wiosenny rekonesans porobię ich fotki i wrzucę. Najrzadziej z tych widłaków występuje w.spłaszczony (w moim terenie). Ja znam tylko 2 stanowiska.