Zima próbowałem swoich sił z tym rodzajem. Jak na początek wybrałem gatunek jak mi sie wydawało dość popularny, znany raczej, z którym zakładałem, że nie będzie większych problemów.
Wziąłem pod uwagę dwa gatunki, oczywiście sugerując sie makro;
Galerina atkinsoniana oraz Galerina vittiformis... bo są ponoć podobne?
Pomiar zarodników wykluczył raczej pierwszy gatunek bo zbyt małe jak na G. atkinsoniana. Skorzystałem z dwóch kluczy i te biorąc pod uwagę wymiary zarodników sugerowały G. vittiformis.
W zasadzie wszystko by się zgadzało gdybym nie sięgnął do opisu gdzie jak wół napisane "clamps present" ... a u mnie "absent". Szukałem wszędzie: skórka kapelusza, trama kapelusza jak i w trzonie.
Gatunek dość popularny więc może podzielicie się ze mna swoimi spostrzeżeniami w tym temacie: wyraźne są w tym rodzaju czy też trudno je dostrzec???
trzon
Na powierzchni skórki kapelusza, chyba trzeba uznać, że cystyd nie zaobserwowałem. Jakaś jedna była przyklejona do preparatu ale podejrzewam, że to urwała się któraś cheilocystyda.