U mnie niestety ale rzadkość wielka:-( Ubiegy rok dla wilgotnic był dość łaskawy, wczesnojesienne przymrozki były dość łagodne i dlatego wegetacja przeciągnęła się aż praktycznie do końca roku. Zazwyczaj już we wrześniu-październiku ziemię mam skutą przez mróz i przez to późnojesienne gatunku nie maja racji bytu.