Do tej kolekcji az tak profesjonalnie nie podchodziłem i z góry go wziąłem za D. enatus ale trzeba będzie przyjrzeć sie mu dokładniej ... ale to za jakiś czas.
Z tym, że Dacrymyces confluens ma, przynajmniej wg. źródeł z których korzystam, zdecydowanie większe zarodniki a tak jak wspomniałem prezentowany zarodnik to zdecydowanie jeden z największych jakie znalazłem w skąpym preparacie.
Co do biało oprószonych krawędzi owocników to raczej kwestia dłuższego przebywania w wilgotnym środowisku, u mnie w dojrzewalni(warunki niezbyt naturalne).
Z kolei co do kwestii kluczy to jak najbardziej popieram Twoją opinię ... też jeszcze takiego nie znalazłem:-( Przede wszystkim bardzo duże rozbieżności co do rozmiaru zarodników a poza tym badając, a w zasadzie przeglądając różne kolekcje w poszukiwaniu pasożytniczych grzybków zauważyłem nawet duże róznice w budowie owocników niby tego samego gatunku a pochodzących z różnych kolekcji.
Dla mnie też to jeszcze jest "ciemna magia":-( W tym roku(a w zasadzie w ubiegłym) po raz pierwszy nieco poważniej podszedłem do tego rodzaju ale mając z jednego zbioru z 10-15 kolekcji nie mam czasu na dokładniejsza analizę. Większość od razu trafia do kosza:-( Ten fragment gałęzi pozostał bo miałem na nim dość ciekawą kolekcję D. variisporus, przynajmniej tak uprzednio podejrzewałem a że od razu czasu nie miałem a owocniki wydawały mi się nieco zbyt "wypasione" jak na ten gatunek więc substrat powędrował do przechowalni. Teraz nieco czasu znalazłem ale nic innego mi nie wychodzi? Mam na niej dwie grupy owocników ale mikroskopowo niczym nie różnią się. Obok nich był właśnie ten tytułowy.