• Czyżby Tulasnella calospora?
Probably - można prosić (jeśli można to fragment w stanie żywym w woreczku foliowym przysłać w miarę szybko? + inne już zasuszone dosłać potem).
ten drugi to prawdopodobnie zwykła Schizopora paradoxa
#4228
od marca 2010
Jeżeli wierzyć rycinom w MycoBank ;-), to tak:-D
Ładna:-) W mikro, oczywiście, bo makro, to jak każde ni to galareta ni to wosk, takie same;-) :-D Nic szczególnego ;-) Dziwie się takim, których one zajmują ;-) :-D Już mówiłam, że mieliśmy się na tym forum w prawdziwe grzybki bawić, a nie takie "cóś". Ech.... niektórzy są niereformowalni :-( :-D
#4229
od marca 2010
O, to się wykazałam;-) Marcin był pierwszy:-) No cóż, widać jego też zajmują takie mniej przystojne grzyby ;-) :-D
(wypowiedź edytowana przez beata_lyszkowska 06.stycznia.2018)
jak dla mnie z makrogrzybów te są najciekawsze, czyli te co się dawniej określało jako Heterobasidiomycetes ;-)
ten grzyb jest o tyle ciekawy że powszechnie tworzy mykoryzę ze storczykami a jednocześnie stosunkowo łatwo daje się hodować w kulturach in vitro
Cześć. Poszukam jutro jeszcze tej gałęzi - może coś tam zostało. Grzybki od dobrej godziny suszą się na dość rozgrzanym kaloryferze. :-( Myślę więc, że już nie żyją? W razie czego Marcinie same suszki też mogą być?
Beatko nie narzekaj, tylko wrzuć jakiegoś kapeluszowca na forum - co bym sobie przypomniał jak wyglądają grzyby. :D
#4230
od marca 2010
Dzięki, Marcin:-) Fajnie się dowiedzieć tego i owego. Ciekawe co taki mikoryziak storczykowy robi w oczku wodnym u Przemka w lesie? :-D
Dobrze, że nie wszyscy się obrażają z powodu moich niewybrednych żartów, które mają być, co się, mam nadzieję, rozumie samo przez się, skierowane głównie w stronę mojej własnej ignorancji w kwestii dawniejszych "Heterobasidio" i nie tylko, oczywiście. Są one tak diabelnie trudne, że płetwy i nie tylko opadają, po prostu :-(
Dobrze, Przemysławie, jutro będzie ...... mleczaj :-)
O rany, a może coś z Psathyrella? :-)
Lepiej byłyby żywe (do uzyskania kultury, ale z suszek też spróbujemy, choć może być trudniej). Jak dałbyś radę znaleźć świeże to byłoby super!
Beato, nie obrażamy się ;-) Zdaje się że nie jest on obligatoryjnie mykoryzowy, czasem może rosnąć jako saprob na martwym drewnie
Marcinie jakie "probably".;-) :D Przecież korzystałem z najlepszego, dostępnego mi klucza (Robertsa & Piątka). Polecam. :-)
Jeden fragment zdjąłem z kaloryfera do pudełka z wilgotnym mchem i włożyłem do lodówki. Może "odżyje"? Będę szukał świeżych oczywiście też. Podeślę.
Storczyków żadnych jeszcze nigdy u siebie w naturze nie spotkałem. Ale czytałem właśnie o tej mykoryzie. Jutro zerknę na tego porowatego, może faktycznie S. paradoxa - choć wydaje mi się, że grzybek ten jest zbyt subtelny jak na ten gatunek.
#4232
od marca 2010
Cieszę się na nieobrażanie się :-)
A kruchaweczki to ja wolę specjalistom zostawić. Nie, żeby Ci specjaliści mleczajów nie rozkminiali, ale sam wiesz, że się nie specjalnie garnie ktokolwiek. Ja, z resztą, też nie bardzo, ale mi kilka pod rękę ciągle włazi, to się zajęłam, bo akurat nietrudne :-D (chyba;-))
Na świeżo dla mnie to dramat - mleczko strasznie utrudnia obserwację. Powiedziałem sobie nigdy więcej Lactarius. :D Ale oczywiście będę Tobie kibicował. :-)
#4234
od marca 2010
A ten klucz to gdzie dostępny, jeśli łaska? Może kiedyś też znajdę podobne paskudki i się przyda? ;-) :-D
Zdecydowanie Schizopora paradoxa. :-)
Byłem dzisiaj, odnalazłem substrat i okazało się, że na szczęście wczoraj wszystkiego nie zeskrobałem. :-)
Marcinie czy adres z ul. Lubicz 46 jest aktualny? Czy dotarły do Ciebie (kiedyś wysłałem) - T. uliginosus?
Postaram się jutro wysłać te Tulasnella. I jeszcze dzisiejsze fotki (siedlisko i grzybek
in situ):
Tak, Lubicz 46 aktualny. Można priorytetem i w woreczku strunowym żeby nie zaschły? Tetragoniomyces dotarł. To rzeczywiście on. Dziękuję!
Dobrze, dodatkowo zabezpieczę je wilgotnym mchem.