• Brązowy muchomor w ciapki
#130
od marca 2007
Muchomor Twardawy. Ja go zjadam, ale wiele brakuje mu do Czerwonawego.
#135
od marca 2007
Zjadasz??? a jak go odróżniasz od plamistego?
(wypowiedź edytowana przez biedronka 02.czerwca.2007)
Po tzw. skarpecie taternickiej, na Twoich zdjęciach jej nie widzę.
#143
od marca 2007
A jak wyglada ów "skarpeta taternicka" :)? Z tego co przeczytałam na necie , twardawy nie ma pochwy , a plamisty tak. Czy o to Ci chodziło?
Podaję za Leksykonem Przyrodniczym: " na bulwie znajduje się zgrubienie zagięte na
zewnątrz, tzw. skarpeta taternicka ". Poza tym jest jeszcze coś czego nie posiada Twardawy a posiada Plamisty: to bruzdkowanie na kapeluszu jak u Mgejarki, którą też zresztą jem.
#146
od marca 2007
Wiesz co Piotrek , musisz się naprawdę znać na tych muchomorach skoro tak ryzykujesz :D Ja bym się w życiu nie odważyła spróbować ani jednego z nich , hihihi
karbowanie pierścienia lub jego brak, jest łatwo rozpoznawalną cechą różniącą obydwa gatunki
To chyba trzeci stopień wtajemniczenia.
Ja mógłbym tego nie przeżyć
#2012
od maja 2006
Krzysztof, gdzieś to czytałem, ale już nie wiem gdzie, że jakieś owady, ślimaki i takie tam mogą mieć substancje którymi neutralizują toksyny. Człowiek ich niema!
Może ten ostatni mój grzyb to nie muchomor twardawy, lecz muchomor plamisty, bo ma bruzdkowanie na kapeluszu?
Zajrzałem do atlasu grzybów Marka Snowarskiego i tam znalazłem zdjęcia muchomora twardawego i plamistego. Z nich wynika, że te muchomory nie można z soba pomylić, bo są w ogóle niepodobne do siebie i te zamieszczone wyżej to są tylko muchomory plamiste.
#71
od sierpnia 2007
Krzysztof Pawłowski napisał:
--------------------------------------------------------------------------------
Czy sam fakt, że zwierzęta np. bezkregowce ( ślimaki, owady) jedzą grzyba nie świadczy o tym, że nim nie zatruje się śmiertelnie człowiek?
--------------------------------------------------------------------------------
Nie wiem jakie mechanizmy zachodzą w organizmach zwierząt, ale widziałem ślady żerowania na m.in. podgrzybku brunatnym (na surowo dla człowieka trującym), muchomorach czerwonym i plamistym, borowiku szatańskim (ew. jakimś gatunku pokrewnym). Z tego wnioskuję, że sugerowanie się tym faktem przy określaniu toksyczności lub jej braku jest poważnym błędem.
P.S.
Twoje muchomory powyżej to na 100% Amanita pantherina, zwracaj przede wszystkim uwagę na kształt i fakturę pierścienia oraz pochwy (u A.spissa tej ostatniej brak).
Dziękuję za rozpoznanie i cenne uwagi.