I nie przyjmę do wiadomości jak ktoś powie, że łzawniki nie są ciekawe:-)
Idziesz do lasu, przynosisz kupę chrustu, nawet nie robisz zdjęć bo na to w terenie szkoda czasu, a po powrocie nic sobie nie robisz z tego, że większość ląduje w koszu:-)
Wśród nich coś się zawsze (albo prawie) znajdzie ciekawego.
Nie chce mi sie wątków mnożyć tym bardziej, że w sumie jeden temat.
Małe zestawienie ostatnio znalezionych:
Tego "gościa" nie trzeba chyba przedstawiać ale jakby ktos nie wiedział to ma na imię: Occultifur internus
.
W tym z kolei ukryła się Tremella. Która? - to wymaga jeszcze dokładniejszych oględzin bo zarodniki wymiarami "wychodzą" poza normy jak dla Tremella obscura. Może zatem T. giraffa?
.
I trzecie znalezisko najbardziej zaskakujące.
Tego zbytnio nie oglądałem, szkoda materiału, tym bardziej że liczę, że może Błażej zechce spojrzeć na niego? Nie wiem w ilu owocnikach występuje ale w dwóch na pewno.
To "coś" wygląda mi na pewno na jakiegoś pasożyta:-)- ale tak jak mówiłem nie chcę psuć materiału tym bardziej że nawet nie wiem od czego zacząć:-(
.
PS: Błażeju, łzawnika z innego wątku z Tulasnella, co do którego wyraziłeś chęć sprawdzenia, niestety nie dostaniesz ... gdzieś go "posiałem":-(
Pewnie zamieszał się z tymi bardziej pospolitymi i poszedł do kosza:-(
(wypowiedź edytowana przez mirek63 27.grudnia.2017)