07.11.2017; Skraj lasu przy zabudowanym siedlisku rolnym. Gromadnie na mocno zmurszałym pniaku (prawdopodobnie sosnowym).
Młode owocniki białawe z wiekiem szybko żółknące.
Zarodniki do niczego znanego mi niestety nie pasują rozmiarami - więc proszę tradycyjnie o pomoc. :-)

masz trzy wyjścia:
- kapitulacja ... tego zdecydowanie nie zalecam!
- drugie chyba najbardziej racjonalne ... to oczywiście Błażej/w jego imieniu nie mam prawa wypowiadać się, ale pewnie nie odmówi?/
- trzecie bardzo pasjonujące o ile zima będzie długa, czyli szukac wszystkiego po kolei jak leci. Ja z ciekawości zajrzałem na jedną stronkę i o dziwo nie ma tego aż tak "dużo":-)))
Wyszukałem tylko po haśle "Mucronella" a niektóre gatunki miały dość długa drogę zanim do niego dotarły.
- ale jakbyś chciał to poszperaj:
https://www.biodiversitylibrary.org/search?searchTerm=mucronella#/names

Dzięki Mirek. :-) Na tę chwilę opcja nr 2 - wydaje się najlepszą (choć wyobrażam sobie, że nie wszyscy podzielają ten pogląd). :D

Poszperaj może jeszcze w Protodontia?
(wiedz jednak, że to luźna sugestia niczym nie poparta)

Protodontia raczej nie, bo to Tremellales - a moje mają normalne podstawki, (hymenofor bez cystyd).

Sprzążki wszędzie dość licznie obecne. W trzonie wiele kryształów i drobne "włoski" na powierzchni. Szczyt owocnika sterylny.

a pokaż proszę mikro szczytów kolców i sterylnej nasady

Uzupełniam zatem. :-) Choć zdjęcia nie powalają.
x1000


EDIT:
Zdjęcia oczywiście w KOH.

(wypowiedź edytowana przez przemochle 09.listopada.2017)

Sprawa podstawowa - zarodniki w odczynniku Melzera, są amyloidalne czy nie?
Jeśli Błażej jeszcze nie przytulił tego okazu to poproszę.
kontakt: d.karasinski@botany.pl

Wygląda na to, że zarodniki (a już na pewno ich ściany) są amyloidalne:

Amyloidalne, a więc Mucronella.
Okaz otrzymałem dzisiaj i postaram się nim zająć jak najszybciej.

Fajnie, zobaczymy cóż to za gatunek.
Jestem w szoku - przesyłka spod Bydgoszczy do Krakowa dotarła w ciągu 1 doby!!! :-)

Niestety z gatunkiem nie jest tak fajnie jak z pocztą polską.
Kiedy zobaczyłem zdjęcia pomyślałem, że to Mucronella flava, a zarodniki są takie duże bo masz źle skalibrowany mikroskop. Zrobiłem pomiary i z Twoim mikroskopem wszystko ok.
Moje pomiary zarodników: (5.6-)6-7.8(-8) x (3.8)4-4.8(-5) um (n=30), amyloidalne.
Podstawki 22-26 x 6-7 um, z bazalną sprzążką i 4 sterygmami.
Strzępki ze sprzążkami, w sterylnym szczycie kolców ok. 2 um szerokości, tramie 2.5-5, w podstawie do 10 um szerokości.
Na trzonie liczne "kaulocystydy" do 120 um długości, cylindryczne z rozszerzoną podstawą, czasem z 1-2 sept ze sprzążkami.
Obecne szczątkowe subikulum w postaci pajęczynowatej grzybni wokół podstaw trzonów.
Jedyny gatunek do którego to mniej-więcej pasuje to Mucronella styriaca, opisana z jednego okazu z Austrii.
Niestety nie udało mi się wypatrzeć w hymenium w pobliżu szczytów kolca cystyd, które powinny tam być, natomiast elementy przypominające cystydy z sutkowatym wyrostkiem na szczycie były obecne w hymenium w pobliżu sterylnej podstawy, ale nieliczne i trudne do znalezienia.
Cóż, nie jestem do końca przekonany, ale roboczo oznaczam tego grzybka jako Mucronella aff. styriaca.

http://www.repository.naturalis.nl/document/569723

Serdeczne dzięki. :-) Przyznam, że gdy poprosiłeś mnie o eksykat, różne myśli chodziły mi po głowie. Po pierwsze, że może rzeczywiście mikroskop źle skalibrowany (b. często wysuwam kamerkę do stereoskopu). Po drugie też rozważałem M. styriaca - lecz można sobie rozważać, gdy fakty są takie, że to moja pierwsza Mucronella sp. i na żywo, i pod mikroskopem. A o gatunku tym ogólnie niewiele wiadomo. :-)
Uzupełnię jeszcze wątek 2 słabymi zdjęciami cystyd z listopadowych obserwacji mikroskopowych żywego (prawie żywego, bo w KOH ;-)) jeszcze owocnika.
Cystydy z sutkowatym wyrostkiem z dolnych partii hymenium kolca:



Bardzo schowane cystydy z "główkowatym" szczytem raczej z okolic górnych, (pomiar podstawki dla porównania):

Jakby nie było, obu Panom należą się gratulacje i podziękowania:-)
Szczególnie chyba ja powinienem być Wam wdzięczny bo wróciliście mi znów chęć do zbierania tego rodzaju:-)

Nie no Mirek, gratulacje to wyłącznie dla Pana dr Karasińskiego (pozwolę sobie w tej sytuacji na kurtuazję sprzeczną z tradycją forum). Ja to bym nawet nie wiedział, że trzeba zwrócić uwagę na amyloidalność zarodników. :D

Kurtuazja całkowicie niepotrzebna, wolę dobrą tradycję forum, bez Pana i bez stopni naukowych. Gdyby się ktoś chciał upierać to mam jeszcze jeden argument (poza tradycją forum): "Pan" (zwłaszcza pisany z dużej litery) nieodmiennie kojarzy mi się z rodzajem Pan i gatunkiem Pan tryglodytes :-)

Pan troglodytes bardzo przyjemnie się kojarzy:-D Sympatycznie :-D I po krewniacku :-D