proszę o to co w temacie. Dzisiaj namierzony, w parku - nad potokiem. Pod dużym pniem, bodajże wierzbowym. Rósł gromadnie, smak - nie próbowałem, zapach słaby, nie wiem do czego porównać. Blaszki jakby ulegały autolizie. Rozpływały się w rękach. Reszta już na zdjęciach. Bardzo dziękuję z góry :)