Cześć :-) Znalazłam te grzybki kilka dni temu, ale były niedojrzałe, więc trzymałam w lodówce. Wczoraj usiadłam trochę do nich, pooglądałam, coś tam pomierzyłam i nadal nie wiem, który to gatunek, bo niby makro i część mikro zgadza się z
Sowerbyella radiculata, ale jest kilka rzeczy, które się nie zgadzają. Najpierw siedlisko. W necie i materiałach od Pimpka znalazłam informację, że
S. radiculata rośnie pod iglastymi, a ja moje grzybki znalazłam na znanym już wszystkim ;-) skwerku pomiędzy ul. Karniszewicką i Wspólną, pod krzakami śnieguliczki, w pobliżu brzoza i klon, dalej lipy i graby, na zasobnej w próchnicę, gołej ziemi. Mikro z grubsza by się zgadzało, parafizy, ornamentacja zarodników, ale wymiary są w dolnych rejestrach, co mogłoby wskazywać albo na odmianę
S. radiculata var. kewensis (Yao &Spooner), albo na to, że owocniki niezbyt dojrzałe, co bardziej prawdopodobne, moim zdaniem. Ale! Jak zwykle coś się musi grubo nie zgadzać, bo wszystkie długości worków dla tego gatunku, ba, dla rodzaju, jakie znalazłam, oscylują w górnych granicach 250 mikrometrów, a te w moich grzybkach są dużo dłuższe, przekraczając 300 mikro i czasem dochodząc do 400. Ponieważ nie mam dostępu do "mądrych ksiąg", prosiłabym Was, Aniu, Błażeju, o pomoc w oznaczeniu tego grzybka. O ile się nie mylę, zostawiłam na miejscu jakieś dwie małe miseczki, więc mogę je pobrać i, o ile będziecie uważali za słuszne, spróbować wysłać świeży materiał, a na wszelki wypadek ususzyć połowę kolekcji. Co Wy na to? :-D
Preparaty w wodzie i Meltzerze. I kilka słabych zdjęć aparatem Zorka pięć ;-)