• czy to kania?
Absolutnie nie. Najpewniej muchomor cytrynowy.
Dzieki.
Miałam go gotować ale znalzałam jakąś gazetę a w niej porównanie jadalnych z trującymi i tylko dlatego zrezygnowałam i wolałam się zapytac. Otrułabym córkę.
Przeczytałam że jest lekko trujący, na szczeście. Więc jednak nie chciałam otruc córki.
A kto dzieciom podaje grzyby ?
Mirki, no ja np. swojemu dziecku daję :D
A tak serio, jeśli chcemy grzyba do gara, a nie mamy pewności, to nie tylko oglądamy obrazki, ale czytamy opis. I tak np. dla czubajki kani przeczytamy, że kapelusz jest bladobrązowy z łuskami, trzon z zygzakowatym brązowym wzorkiem, pierścień podwójnie obrzeżony, przesuwny.
#2262
od września 2006
Kania, to jeden z największych grzybów, jaki zbieramy w celach kulinarnych. A to jest miniatura muchomora cytrynowego. Niby nie do pomylenia, a jednak. Ważne jest, żeby nie zbierać grzybów blaszkowych, jeśli nie jesteśmy 110% pewni przydatności spożywczej.
#2263
od września 2006
Oczywiście można zbierać równie smaczne, dużo mniejsze czubajki, np. czubajkę gwiaździstą. Skoro można pomylić małego cytrynka z kanią, to w porównaniu z tym zdjęciem (2017.09.27 "gwiazdeczka" i "sromotnik") o pomyłkę chyba łatwiej.
Skoro jest sezon na grzyby, może warto trochę postraszyć :)
Ostatnio zbierałam opieńki, te z lekko oliwkowym odcieniem na kapeluszu, część z nich rosła razem z muchomorami zielonawymi, a tych całe rodziny, od maluchów po dojrzałe. I tak sobie pomyślałam, jakby ktoś zamyślony albo bez okularów ciachał, to by sobie nazbierał...
Ostatnio musiałem przekonać grzybiarza, że rydze pod brzozami nie rosną:-)
- to chyba już domyślacie się czego nazbierał?
Ale ja byłam pewna że to kania.