Jacku a powiedz mi, z których owocników eksykaty posiadam? mam 2, po skórce wnioskuję, że te fioletowe, choć zieleń się przebija? Drzewa, no niestety ale muszę Cię pociągnąć za język, sosna i brzoza daleko? tak na oko ile metrów +/-, rozumiem, że wierzby nie było w zasięgu? Chyba dam je na przeczekanie.
Eksykaty powinnaś mieć z obu grup w dwóch oddzielnych torebeczkach, a te torebeczki powinny być złączone ( o ile dobrze pamiętam ).
Sosny blisko, 5-10 m; brzozy są trochę dalej ale możliwe, że jakaś napatoczyła się bliżej. Wierzby nie kojarzę, chociaż jakaś krzewiasta całkiem możliwa.
Problem w tym, że jak przejeżdżałem tamtędy niedawno, to zauważyłem, że chłopki wycięły już 2/3 tej kępy. W tej chwili ta kępa może już nie istnieć, tak jak i te fajne porosty porastające owe osiki.
Miałam je zostawić i wziąć się za następne, ale nie dawały mi spokoju, więc nie poddając się drążyłam i drążyłam, bez skutku. Spytałam S. Adamcika co sądzi i jego opinia nie wyjaśnia do końca sprawy. Może to być R. clavipes lub R. nuoljae, sekwencjonowanie wyjaśni wątpliwości.