Dziś,grąd(graby,osiki,leszczyna)to już trzeci rzut tych gołąbków,biorę wszystkie które znajdę,bo chyba ciekawy,łagodne,ale niesmaczne,zapach ewidentnie żywiczny. Przekroje wszystkich dzisiejszych gołąbków trochę później,muszę je umyć.
Ja ten wątek zapamiętam ... dla mnie rewelacja:-) Uśmiałem się jak nigdy: smak łagodny, zapach żywiczny :-) Teraz wiem, dlaczego sam tak nienawidzę określać tych cech.
Z tym ptakiem mam mały kłopot,bo na Czerwonej Pl go nie ma,jest na regionalnej Gór Świętokrzyskich,a u Wojewody ma trochę więcej jak 10 stanowisk(część stara} a chyba bardziej zasługuje na zgłoszenie niż betularum czy inna badia.
Jak dla mnie do zgłoszenia, ale może kustosze się wypowiedzą.
Mirek, też lubię polegać na zmysłach węchu i smaku, zarówno swoich i jak i cudzych :D na szczęście u ostrych gołąbków są przewody mleczne [laticiferes], dzięki którym można to i owo zrewidować ;)
Romek, fajnie, że zgłaszasz od razu, bo jestem w trakcie segregowania Russula i przekazania kustoszonom wszystkich grejowych, już przez Was zgłoszonych. A w związku z tym, że jestem zmuszona zrezygnować z dokumentacji mikrofotograficznej (no bo czas), to przelecę jeszcze Twój stary wór. No może nie cały, aż mi się znudzi :D
Wielkich atrakcji to tam już chyba nie będzie,no może jedna(gracillima),a tak to badia x2,sanguinea x2,betularum 1 i może jeszcze coś 23/2016. A w kwestii smaku,próbowałem ten gatunek kilka razy,za każdym razem jak się pojawiały i ostrości nie czułem,co najwyżej niesmak,a zapach teraz jak już wiadomo który to jest,przeczytałem że geranium(a ono jest takie trochę żywiczne)