Mam z nią problem jak cholercia.
Znalazłem trzy owocniki na podobieństwo P. michelii i gdybym zbadał tylko mniejsze, mniej dojrzałe, to pewnie uznałbym, że to one. Ale albo pamięć mnie zawodzi albo cos nie tak z nimi bo pierwsze co zauważyłem to to, że zarodniki dojrzałe zabarwione są na żółtawo ... niżej na zdjęciach to widać. Ni epamietam czy P. michelii tak miała:-(
ale najpierw makro.
.
tekstury wydaje mi się, że też pasują do P. michelii
.
subhymenium
.
I ujęcia zarodników w wodzie. Zwróćcie uwagę na barwę dojrzałych, chociaż na zdjęciach ta różnica jest mało widoczna.
.
.
Końce parafiz poszerzone i z brązową treścią. Ślad po skąpym soku na białej kartce pozostał żółtawy po wyschnięciu.
Większość zarodników z dwoma kroplami chociaż z jedna też sporo.
Wymiary pasują do P. michelii ale to o niczym nie przesądza bo inne z tego rodzaju też mają podobne.
Niżej przedstawiam dwa zestawy zarodników. Na górze z owocnika młodszego.
Na dole z owocnika mocno dojrzałego, od lewej zarodniki mocno dojrzałe, a ostatni z prawej, z tego samego owocnika ale już mniej dojrzały.
.
U P. michelii raczej takich nie widziałem?
Bardziej mi przypominają zarodniki P. saniosa ale te miały mniejsze krople i makro nie za bardzo?
A czy może wiecie jak wygląda P. infuscata? Niby synonim Peziza succosa ale kto ma rację IF czy Hohmeyer?
Bardzo chciałbym poznać Waszą opinię ... a może Błażeju masz ochotę ją sprawdzić???
(wypowiedź edytowana przez mirek63 16.lipca.2017)