A jeszcze jedno (dopiszę chyba w 'poradniku'), w takich sytuacjach wskazanym byłoby użycie pędzelka i usunięcie tych wszystkich 'syfków'. Bez obawy, właśnie siedzę nad jednym z Twoich gołąbków (okolice pectinatoides) i nawet szorowanie skórki szczoteczką do zębów mu nie zaszkodziło :D