#1095
od maja 2002
Moim zdaniem jest to majówka/gąśnica wiosenna (Calocybe gambosa).
Ciekawe, że piszesz o nieprzyjemnym zapachu bo majówka pachnie raczej przyjemnie - mącznie.
#228
od listopada 2006
To raczej majówki i w tym miejscu będzie ich więcej, bo tworzą charakterystyczne czarcie kręgi lub łuki. Zapach jest charakterystyczny i silny. U mnie na to mówią cierniówki lub cieżniówki (od cierni/cieżni tarniny pod którą też rosną). Najczęściej znajduję ją na brzegach wszystkich typów lasów (nie ważne czy to las sosnowy czy dębowy) do ok. stu metrów w głąb. Nigdy nie znajdowałem jej w głęboko w lesie, chyba że jest to jest polana. Grzyb ten lubi światło, w cienistych miejscach jest atakowany przez jakąś pleśń(?), która zmienia zapach i kształt tych grzybów.
Nie umiem przez internet Cię przekonać do spróbowania, gdyż nie jestem w stanie podać bardziej charakterystycznych cech różniących z trującą wieruszką zatokowatą, niż wysyp zarodników i zapach (za duże ryzyko i wielka odpowiedzialność). Majówki zbieram z dziada pradziada i nie mam wątpliwości gdy je powącham. Pewnie jak bym tam do Ciebie pojechał, to na 100% bym Cię przekonał. Być może, jak jej jeszcze na znajdujesz w dużych ilościach, to się może jeszcze przekonasz do niej. Wieruszki o tej samej porze znajduję w sadach owocowych. To tak żebyś miał więcej wątpliwości.
Osobiście mam identyczny problem z maślanką łagodną (której nawet nie daję do oznaczenia pomimo posiadania fotografii, bo wiem że raczej mnie to nie przekona), którą to (chyba - bo ma szare blaszki) już teraz znajduję na liściastych pniakach, a boję się pomyłki z trującą hełmówką. Mimo, iż wiem, że hełmówka rośnie później i na iglastych pniakach, to mam obawy przed ryzykiem i nie podejmuję go. Po prostu potrzebuję doświadczonego grzybiarza, który osobiście próbując, by mnie przekonał. Nawet mikroskop pewnie by tego nie zrobił.
Tak więc Mirki chyba nikt z piszących tu na forum Cię nie przekona, choćby wstawił porównawcze fotografie, do tego potrzebny jest człowiek który spróbuje grzyba osobiście przy tobie. Ja majówkę spokojnie mogę zjeść na surowo, gdyż przyrządzam z niej od dawien dawna (podobnie jak z pieczarek) kanapeczki.
(wypowiedź edytowana przez grzybiorz 15.maja.2007)