Cześć :-) Trochę mi zeszło nad tą Geopora :-( I nadal nie wiem, która. Gdybym szła kluczem z NM, musiałabym przyjąć, że G. foliacea, która ma ponadnormatywnie szerokie zarodniki, no ale dogrzebałam się do artykułu i klucza Yao i Spoonera na temat G. sepulta i skłonna jestem utrzymywać, że może to być rzeczony takson, choć, oczywiście, nie wszystko się zgadza.
Po kolei, co wiem o moich grzybkach.
Mają apotecja do 4 cm średnicy, są na zewnątrz brązowe z grupkami kłaków, więc wyglądają jakby miały wysypkę. Warstwa hymenialna jest jasno szarobeżowa.
Te kłaczki z zewnętrza miski są bardzo długie czasami, powyżej centymetra, ale tylko niektóre. Pozostałe są krótsze i to sporo, do 500 mikro. Te kłaki są dwojakiego rodzaju. Są septowane. Większość jest prawie hialinowa, lekko żółta, dopiero w masie widać ich kolor, a niektóre są ciemnobrązowe, inkrustowane, też septowane, i jedne i drugie są czasami, ale z rzadka, rozgałęzione o bardzo różnej grubości, od 2 do 10 mikro. Wszystkie są grubościenne, ze ścianami około 1 mikrometra. O inkrustacji włosków w opisie gatunku, wiadomości brak.
Poza tym, jak każda Geopora, ma ten grzybek "grzyweczkę" włosków wyrastających z krańcowych komórek miski. Te są delikatnie zabarwione, grubościenne (też 1 mikro circa about), nieinkrustowane o szerokości około 15 mikro i długości około 270. I tu mamy pierwszą rozbieżność z angielskim kluczem, bo wg. panów z Kew Gardens, te włoski powinny być trochę dłuższe (300-350 mikro)
Teraz wnętrze miski. Worki się zgadzają z kluczem, wybaczcie, zdjęcia nie wyszły, ale widziałam, mierzyłam i jest cacy. Parafizy septowane z delikatną główką, też OK.
Zarodniki. Mierzonych 15, sporo miało te same rozmiary. I tak: (24)-25,5-30 (32) x (16) 17-18 (19,2) Średnie Q wyniosło 1.45. I zarodniki były tym, co mi kazało usiąść do tego grzyba raz jeszcze po tym, jak mnie wkurzył przedwczoraj, bo nic mi się nie zgadzało ;-) Klucz anglików podaje taką właśnie szerokość zarodników dla G. sepulta. G. foliacea ma mieć je chudsze, bardziej owalne, nie jajowate.
Oczywiście przeryłam internety za informacjami o tych Geopora, ale jedyną lekcją było to, że oznaczenia na podstawie cech morfologicznych są w znacznym stopniu niezgodne z oznaczeniami po badaniach DNA i nawet to DNA nie daje jednoznacznych odpowiedzi co do przynależności gatunkowej różnych Geopora. Słodki grzybek, nie ma co :-(
I, jak to mówią, jaka byłam głupia, taka nadal jestem. Nie bardzo wiem, czy mam coś z nimi robić (zgłaszać, jako co?/przysłać Błażejowi?/wywalić do kosza?). To ja poproszę mądrzejszych o pomoc, a teraz, tradycyjnie, kilka beznadziejnych fot.