Przejrzałem wszystkie dostępne źródła, zarówno w necie jak i u mnie na dysku. Wszystkie potwierdzają moje podejrzenia. Klucze sa bardzo proste w tym przypadku bo od razu pytają o kształt zarodników. Jesli mamy cylindryczne (również takie serdelkowate) to mamy do wyboru dwa gatunki, te co wymieniłem. Chyba że korzystamy z klucza azjatyckiego a wtedy dochodzi nam jeszcze trzeci gatunek: J.japonica. Ta jednak powinna posiadać gleocystydy (ale jak je odróżnić?) i zarodniki powyżej 2um szerokości.
Reszta opisu to koszmar:-((
Chociaz może nie tak opis jak trudności z wypreparowaniem próbek tak, żeby cokolwiek było widać.
Junghuhnia collabens na pewno odpada bo ma zbyt wąskie zarodniki, do 1,5um. Pozostaje wobec tego J. luteoalba oraz J. japonica?
Najbardziej mi pasuje oczywiście J. luteoalba i na tym bym zakończył?
Jeszcze raz przejrzałem zarodniki, tym razem w KOH. Nie ma w nich żadnych kropli a te ciemniejsze punkty to raczej refleksy.
oby lepiej było widać kształt podbarwiłem preparat.
i tu zaskoczenie bo zarodniki barwione przy pomiarze pokazały 2 um a zazwyczaj nieco więcej? I znów problem:-(
Dorzucam jeszcze zdjecie cystyd
.
Spróbowałem jeszcze zajrzeć rurkom do środka w poszukiwaniu gleocystyd ale chyba ich nie widać? Chociaż w kilku rurkach spotkałem jakieś wystające elementy?