Jak zwykle wypaleniska okazują się być niezawodne:-)
Korzystając z Twojej uprzejmości wrzucę kilka fotek aby zachęcic innych do "pochylenia się" nad wypaleniskami. Myslę, że nie pogniewasz sie jak nieco wątek poszerzę .... w końcu temat en sam: wypaleniska:-)
Ja wczoraj wyskoczyłem dosłownie na chwilkę, pogoda niesamowita: zimno, wietrznie, deszcz zaczynał kropić a do tego od tygodnia w nocy przymrozki nawet do minus pięciu. Nawet nie spodziewałem się że znajdę coś sensownego ale było nie najgorzej. Na jednym z ognisk znalazłem też Coprinus-ki ale okazuje się, że to C.jonesii ... sporo ich juz miałem więc szkoda Błażejowego czasu.
.
obok wyłonił się sie taki, coś około 1,5cm
.
a tuz obok na innym wypalenisku P. violacea "zagnieździła się":-))
I co z tego, że nie GREJ-owa jak i tak ucieszyłem sie na jej widok. Nigdy jej jeszcze nie mikroskopowałem. Szkoda tylko że zarodniki chropowate bo mogłaby być znacznie rzadsza P. pseudoviolacea
.
A Twój Coprinus to mi na C. tigrinellus wygląda ale możliwość pomyłki oceniając po makro, w tym przypadku jest dość duża.